Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rubionwy wodospad
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:34, 26 Gru 2012    Temat postu:

* Wilczyca zostając sama ruszyła w kierunku lasu*

zt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:39, 06 Lut 2013    Temat postu:

Basior zbliżał się powoli ze strony zarośli. Prowadzony delikatnym, niezmiernie cichym szumem wody, człapał powoli po okrytej jeszcze śniegiem ziemi. Bardzo dawno nie było go na terytorium stada. Nikomu o tym nie mówił, lecz kilka miesięcy temu wyruszył na wyprawę w poszukiwaniu.. to było na razie jego tajemnicą. Nareszcie ujrzał spadającą wodę. W końcu dotarł do wodospadu, która mimo zimnej pogody, wciąż leciała z góry na dół. Usadowił się przy wodzie, by trochę odpocząć po wędrówce. Dopiero kilka dni temu wrócił do rodzimego miejsca, więc musiał sobie przypomnieć, jak wspaniały jest jednak jego jedyny dom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:44, 06 Lut 2013    Temat postu:

Nie wiadomo, co przywiodło ją w to miejsce. Czuła, że musi się udać właśnie tu. Stąpała powoli, ostrożnie, jakby wędrowała po domkach z zapałek. Uniosła łeb i zaciągnęła się zimowym powietrzem. Lodowaty, orzeźwiający podmuch wypełnił jej płuca. Poczuła również pewien zapach. Taki, który zapamiętuje się raz na całe życie. Dobrze wiedziała co oznacza, więc czym prędzej pognała za jego tropem. Na jej pysku pojawił się szeroki uśmiech, gdy znalazła to, czego szukała. Albo raczej kogo. Podeszła do basiora i położyła się obok niego, jakby nigdy nic.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:53, 06 Lut 2013    Temat postu:

Samiec poczuł z oddali pewien zapach. Dokładniej nie był to taki zwyczajny zapach, który by poczuł i zostawił obojętnie. Rozejrzał się przez chwilę, jego ślepia próbowały dostrzec źródło zapachu. Zaraz jednak usłyszał również pewien hałas, dobiegający z niedaleka, a po chwili zobaczył ją.. Nie mógł uwierzyć własnym oczom, przez tak długi szmat czasu nie widział jej, a teraz, gdy dopiero co zjawił się na rodzinnym terenie, ukazała się ona. Widząc jej poczynania, mógł tylko ułożyć się tuż obok niej, na tyle blisko, by móc znów spojrzeć w jej oczy. - Witaj w domu, kochanie. Tęskniłem za Tobą, nie wiesz jak bezsensowne było to wszystko bez Ciebie.. - wymruczał cicho. Nie chciał wyskakiwać z nadmierną ekscytacją. Całe emocje starał się opanować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:02, 06 Lut 2013    Temat postu:

Jej serce zabiło szybciej, gdy tylko spojrzała w jego oczy. Liznęła go po nosie i zmrużyła ślepia, które błyszczały nienaturalnie intensywnie.
- Nic już nie mów. - wyszeptała - To już minęło.
Teraz chciała po prostu być u jego boku, nieważne co by się stało. Falowała ogonem przy boku, wdychając znajomy zapach terenów jej watahy.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:39, 06 Lut 2013    Temat postu:

Samiec uśmiechnął się, lekko przymykając ślepia, gdy poczuł 'pocałunek' najdroższej. - Masz rację. Co było, niech już zostanie za nami - przyznał rację partnerce, znów otwierając ślepia. Nie mógł się napatrzeć na nią całą, na jej piękne, błyszczące radośnie oczy, cudowną grzywę i delikatny pyszczek, który tak uwielbiał widzieć. Był bardzo szczęśliwy, że ich związek wciąż trwał, dla niego nie było nic wspanialszego, niż obecność najważniejszej wilczycy w jego życiu. - W czasie ostatnich miesięcy byłem na wyprawie i wiesz co? Mam dla Ciebie coś ciekawego, ale musiałbym po to iść do legowiska.. - powiedział po chwili. - Chociaż, w sumie to jeszcze mamy czas.. - wymruczał po chwili, po czym dotknął swym nosem nosa ukochanej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:57, 06 Lut 2013    Temat postu:

- Możemy pójść tam razem. - uśmiechnęła się, lecz zaraz zmartwiła nieznacznie - Tylko że ja nie mam nic dla Ciebie...
Jej ogon znieruchomiał, a oczy posmutniały. Postanowiła, że przy najbliższej okazji zrobi ukochanemu jakąś niespodziankę.
- Tak się cieszę, że Cię widzę. - ułożyła łeb na wyciągniętych przed siebie przednich łapach.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:13, 06 Lut 2013    Temat postu:

Na razie chcę zostać tutaj, cieszyć się tym momentem - odrzekł, uśmiechając się ciepło do wilczycy. Widząc jej zmartwioną minę, otulił ją swym ogonem, po czym przesunął nosem wzdłuż jej pyszczka. - Spokojnie, zresztą podarunki nie są najważniejsze. Najważniejsze jest teraz, że jesteśmy razem, że znowu możemy się widzieć - powiedział spokojnie, próbując trochę pocieszyć ją. - Gdzie byłaś przez ten cały czas? - zapytał po chwili, gdyż to pytanie akurat przyszło mu na myśl.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 3:37, 07 Lut 2013    Temat postu:

- Tu i tam... Na pewno nie w tym miejscu, gdzie mnie nie było. - odparła wymijająco - Potrzebowałam przerwy. Planowałam zniknąć na parę dni, nie miałam pojęcia, że tak to się skończy. Zaniedbałam moje obowiązki, nasz związek, wszystkie znajomości... Wstyd mi za siebie. Ale nie mogę cofnąć czasu, więc pozostaje mi jedynie naprawiać swoje błędy.
Wtuliła drobny łeb w szyję Macka. Nie mówiła tego głośno, ale w sercu dziękowała mu za to, że jest blisko.
- A Ty, gdzie się podziewałeś? - spytała po krótkiej chwili milczenia.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:52, 07 Lut 2013    Temat postu:

Każdy popełnia błędy, to normalne. Nie warto się tak obwiniać, ważne, ze już wróciłaś -powiedział, uśmiechając się ciepło do wilczycy, kiedy poczuł jej ciepło przy sobie. Oparł delikatnie swój łeb o jej i westchnął głęboko. - Mnie również nie było tutaj przez długi czas.. Nikt ze stada o tym nie wie, lecz byłem na wyprawie, to właśnie prezent dla Ciebie zajął mi tyle czasu, jednak pomyślałem, że dla Ciebie mogę zrobić wszystko - mruknął, strzygąc uchem. - Wiedziałem, że do nas wrócisz, więc nie mogłem powitać Cię z niczym.. - dodał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 12:51, 07 Lut 2013    Temat postu:

- Nie musiałeś się tak fatygować... - wymruczała z subtelnym uśmiechem.
Zamiotła ogonem śnieg za sobą, wsłuchując się w delikatny szum wodospadu. Woda przez to, że jest w ciągłym ruchu nie zamarzła, utrzymując w wokół siebie choć namiastkę wiosennej atmosfery.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:11, 07 Lut 2013    Temat postu:

Dla Ciebie wszystko, zresztą mogłem się na tej wyprawie oderwać od rzeczywistości, przemyśleć kilka spraw.. - powiedział, poruszając paskowanym ogonem po śniegu. Spoglądał jeszcze przez chwilę na najdroższą, uśmiechając się lekko. Widział, iż odpowiada jej taki odpoczynek, nie chciał jej przeszkadzać, jednak miał pewien pomysł. - Masz ochotę coś porobić, czy na razie wolisz odpocząć, hm? - spytał po chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:18, 01 Mar 2013    Temat postu:

- Myślę, że jestem wystarczająco wypoczęta. - posłała mu serdeczny uśmiech - Co proponujesz? - spytała, nieustannie się w Niego wpatrując.
Chciała zatrzymać dla siebie jak najwięcej, mieć Jego wygląd w pamięci, upajać się widokiem Jego ślepi, za którymi szalała już jako młoda, głupiutka, niedoświadczona wadera.
Powrót do góry
Mack
Betha, administrator



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:25, 04 Mar 2013    Temat postu:

Hmm.. - mruknął sobie cicho pod nosem, myśląc krótką chwilę. Nie był w stanie wymyślić jednak czegoś odpowiedniego, aby każda chwila była warta zapamiętania. - Wybacz, że Cię zawiodę, najdroższa, ale nic specjalnego nie przychodzi mi na myśl - powiedział po chwili, wzdychając cicho. Podniósł nieco łeb, strzygąc parą sterczących uszu. - Możemy na początek iść na polowanie, oczywiście, jeśli masz ochotę i jesteś głodna, a potem zobaczymy, może coś jeszcze uda mi się wymyślić, dla Ciebie - powiedział, uśmiechając się ciepło do Niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1