Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akela
Alpha, administrator
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:35, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tam nigdy nie byłam... - Wadera odpowiedziała spokojne. Nie wiedziała dlaczego, ale nazwa miejsca bardzo ją rozbawiła. Nie wiedziała czego się tam spodziewać, więc była ciekawa wspomnianego przez wilka miejsca. Zeskoczyła z krzesełka i wyszła z zaplecza, pochodząc do partnera. - No więc, jestem już teraz gotowa. - Uśmiechnęła się ciepło do niego. Spojrzała na Hamisa. - Mam nadzieję, że dasz sobie radę! - Powiedziała do niego, falując ogonem nad ziemią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Avenue
Myśliwy
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:30, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Radosny wilk otworzył drzwi samicy - A więc proszę .. - Wyszedł za nią . - Nie bój się on sobie poradzi - Dodał otuchy partnere .
Z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akela
Alpha, administrator
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:18, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wilczyca uśmiechnęła się przelotnie, wychodząc z restauracji. Spojrzała ostatni raz na Hamisa i pomachała mu łapą, kiedy się oddaliła. - Powodzenia! - Powiedziała do niego, a potem zniknęła gdzieś z partnerem.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matie
Obrońca Alphy
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Nie 17:49, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Matie przechadzał się po terenach aż nagle natknął się na restaurację "Pansy".
Spojrzał przez okienko i zauważył siedzącego za ladą "znanego" mu wilka.
Matie wszedł do restauracji i usiadł nie daleko lady.
Spojrzał na wilka - Witam.
Po czym wziął w łapy Menu i zaczął czytać zastanawiając się co wziąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matie dnia Nie 17:50, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:44, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Basior zauważył poznanego wcześniej wilka . - Dzień doberek ! - Uśmiechnął się przyjaźnie jak do każdego znajomego. -Widzę , iż Ciebie też tu przywiało - Zaśmiał się . - Polecam ... jelenia - Mówił z uśmiechem na pysku .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Przywódca Tropicieli
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:02, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ciemnowłosy chłopak spacerował wolnym krokiem. Jego oczy rozglądały się po terenie z wielką ciekawością. Każde nowe miejsce było dla niego czymś niezwykłym. Kiedy natrafił na restaurację, uchylił delikatnie drzwi, spoglądając na zebranych. Wszedł do środka, a na jego twarzy od razu zagościł delikatny uśmiech. - Dzień dobry. - Powiedział, po czym by nie straszyć nieznajomych, zmienił się z powrotem w wilka. Wskoczył na jedno siedzenie, kładąc łapy na blacie. - Mógłbym prosić kurę? - Spytał, uśmiechając się lekko do szarawego wilka. Postanowił przedstawić się potem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:30, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk widząc człowieka początkowo się wystraszył ,ale po chwili uśmiechnął się widząc wilka . - Uf.. myślałem że lokalizacja restauracji się wydała - Naprał powietrza do płuc . - A wiec kura .. jakieś dodatki , coś do picia ? - Dopytywał się wilk .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Przywódca Tropicieli
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:53, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Samiec uśmiechnął się lekko, przyglądając się wilkowi. - Przepraszam, nie chciałem Cię wystraszyć. Chyba powinienem uprzedzać zanim ujawnię swą ludzką postać... - Powiedział z trochę nadmiernym żalem, spuszczając łeb. Kiedy usłyszał pytanie samca, akurat przypomniało mu się, że miał jeszcze coś zamówić. Tak to bywa, kiedy się wchodzi nie wiadomo gdzie pod złą postacią. Jego błyszczące oczy z ciekawością lustrowały nieznanego mu wilka. - Prosiłbym, żeby kura była upieczona, jeśli można. A do picia... Woda wystarczy. - Powiedział, stukając lekko pazurami w blat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- To również moja wina , ale nie jestem przyzwyczajony by widzieć człowieka w restauracji - Uśmiechnął się lekko . - A więc kurczak , bez dodadków - Zapisał w notesiku znaczkiem kury . Hamis nie umiał pisać a rysowanie wychodziło mu trochę lepiej . - Już się robi ! - Wbiegł do kuchni i wciągfu 15 minut zrobił wszystko by kura mogła spokojnie się piec . - Będzie za 40 minut - Podał mu szklankę wody .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matie
Obrońca Alphy
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Wto 16:56, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie... Nie wezmę Jelenia drogi Hamisie..
Odpowiedział zza Menu po czym spojrzał na przybyłego a potem na Hamisa...
- Mogę prosić o Kurczaka i wodę?
Spytał i uśmiechnął się lekko. Po chwili odłożył Menu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 18:07, 05 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Robi się właśnie kura , dałem tam trzy , więc może też zjem - Uśmiechnął się - A właśnie woda ! - Wlał pełną miskę i podał basiorowi . - Trzymaj - Usiadł na przeciwko basiora . - Chcecie jakieś dodatki ? Spytał .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Przywódca Tropicieli
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:32, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki kolego. - Basior uśmiechnął się lekko, po czym odgarnął z pyska przeszkadzające kosmyki grzywki. Czujny nos wciąż węszył w powietrzu, próbując rozpoznać nowe zapachy. Przysunął do siebie szklankę z wodą, po czym kilka razy zanurzył język w napoju, od razu po napiciu się oblizując smoliste wargi. Przymrużył lekko ciemnych ślep, które wyglądały jak dwa, błyszczące kamienie rubinu. Wzrokiem bez przerwy wodził za Hamisem, obserwując go z ciekawością. - Jak tam praca? Zarobki przyzwoite? - Zaśmiał się nieznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:43, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Na razie jakoś leci - Uśmiechnął się spojrzawszy w stronę basiora . - Tłoku nie ma ,ale radzimy sobie - wypił kawę która stałą na uboczu . - A do zarobków ? Jeszcze nie dostałem wypłaty ,ale za to zawsze sobie podjem - Zaśmiał się . - Idę sprawić kury - Wstał i poszedł w stronę kuchni . Po parunastu minutach zjawił się przy wilkach . Na tacy lśniły świeżo upieczony ptaki .
- Masz , masz - Rozdał Matiemu i Victorowi . - Smacznego - Znów usiadł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Przywódca Tropicieli
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:45, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No to chyba dobrze.... - Uśmiechnął się, znów upijając trochę wody ze szklanki. Przesunął ją trochę, kiedy na dnie zostało jeszcze trochę wody, by mieć czego się jeszcze później napić. Wyciągnął łapy na blat, przeciągając je po niemal całej długości, by trochę je rozprostować po ciężkim dniu. Kiedy Hamis wyszedł, opuścił łeb na blat, widząc, że basior siedzący niedaleko niego, nie był raczej zbyt skory do rozmowy. A i jemu trudno było pierwszemu rozpoczynać pogawędkę. Kiedy zobaczył znów znajomego wilka, niosącego posiłek, nastawił uszu, podnosząc się do normalnego siadu. Zaciągnął się wonnym zapachem posiłku, po czym skinął łbem do szarego samca. - Dzięki, wygląda pysznie. - Zachichotał, po czym od razu zabrał się do jedzenia, nie odzywając się przez jakąś chwilę. Przecież nie wypada jeść z pełnym pyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 12:03, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk dolał mu wody i następnie spod kasy wyjął dwa pudełka czekoladek .
- A ja pojem tego - Na jednym z pudełku było napisane '' krówka '' . - Moje ulubione ! - Na samą myśl o takich smakołykach basiorowi płynęła ślinka . - Jak zjesz to się poczęstuj , ty również Matie . - Uśmiechnął się połykając słodkości .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|