Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Opuszczony zamek
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Tereny ludzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luka
Nocna Gamma



Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Nie 16:24, 26 Lut 2012    Temat postu: Opuszczony zamek

Stare zamczysko w czarnym lesie skrywa wiele tajemnic i skarbów. Korytarze ciągną się w nieskończoność. Wielu chciało zgłębić zakamarki zamku, lecz znikali. Według legendy każdy kto wejdzie do zamku jest śledzony przez niewidoczny cień, który załamuje rzeczywistość wokół niego, tworząc wizje i koszmary. Każdy kto próbował zatracał się w własnym szaleństwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chióni fántasma
Duch



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kapusty :3

PostWysłany: Pią 17:45, 30 Lis 2012    Temat postu:

Krążyła po okolicach aż zapuściła się w jakieś okropne miejsce, w las. Jednak nie taki zwykły, zielony, czy coś. Był jakiś taki ponury, zamglony i czarny. Lewitowała nad ziemią na oko było to kilka centymetrów. Wyróżniała się z tłumu tych wszystkich drzew. Była wyjątkowo wyraźńa. Zatrzymała się na chwilę i spojrzała za siebie, huh. Wszędzie drzewa.. i drzewa.. i drzewa! Można dostac oczopląsu. Zwróciła się spowrotem przed siebie i ruszyła.. szła chwilę, gdy spostrzegła ogromne, czarne niczym wszystko tutaj zamczysko. Ciekawe miejsce, pewnie nikogo tu nie napotka, acz warto zwiedzic tą budowle. Wygląda na ciekawą. Gdy znajdowała się już przy bramie spojrzała ku góże, ale wysookii! Pomyślała i znów przeniosła wzrok na bramę. Zamknęła oczy i z nadzieją, że nie nabije sobie guza przeszła przez ogromne drzwi. Nie ma to jak byc duchem i przenikac przez ściany, nie ? Otwarła oczy i wręcz otworzyła pyszczek, ale dużo korytarzy i pokoi.. Jej! Ale będzie zwiedzania. Stała tak i rozkoszowała się wyglądem tego miejsca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:59, 30 Lis 2012    Temat postu:

Arjuna własnie szła wśród alejki starych i ponurych drzew. To miejsce zamiast spawać ją lękiem ciągnęło ją do siebie, by zwiedzić starą budowle i odkryć jej tajemnice. Księżyc był w pełni, to dla Arjuny najlepszy dzień dawał jej siłę i zmieniał jej charakter. Stawała się bardziej chętna do walki, czasami opryskliwa, ale nie dziś. Dziś czuła jakby była wołana do zamku, jakby tam coś na nią czekało. Stanęła u bram zamku i z zachwytem podziwiała jego wygląd. Uśmiechnęła się pod nosem mają nadzieję odkryć co ją tu tak ciągnie, czyżby księżyc wskazywał jej drogę. Weszła po rozpadających się kamiennych schodach i weszła do wielkiego korytarza, a olbrzymie śmierdzące stęchlizną drzwi zaskrzypiały. Echo poruszających się zardzewiałych zawiasów poniosło się echem po całym zamku, aż wilczyca poczuła dreszcze na karku i co dziwnego spodobało jej się to, ma ochotę dziś zakosztować adrenaliny. Ruszyła przed siebie szukając czegoś ciekawego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:08, 30 Lis 2012    Temat postu:

Wadera błądziła tak po terenach. Pomimo tego, że była już tu dosyć sporo czasu to się jeszcze zagubiła.- Trzeba było iść do legowiska. -Prychnęła do siebie. Po krótkim spacerze wokół drzew wyszła z lasu.- Zamek na horyzoncie! -Pisnęła zaskoczona.- Coś takiego! -Machnęła ponownie ogonem, a wiatr odpowiedział, muskając jej brązową sierść.- Ciekawe czy tam straszy. -Mruknęła ponownie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luzza dnia Pią 18:13, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chióni fántasma
Duch



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kapusty :3

PostWysłany: Pią 18:14, 30 Lis 2012    Temat postu:

Z otworzonym pyszczkiem stała długo. Nawet nie zauważyła jak jej ciało zmieniło się. Znów stało się przeźroczyste i niewyraźne. Zbudziła się, gdy usłyszała dźwięk otwieranych drzwi przez które niedawno przeniknęła. Kurczę, kurczę! Gdzie sie schowac ? Nie mając żadnych pomysłów po prostu wniknęła w ściane i wychalając pyszczek obserwowała kto wchodzi do zamczyska. Była to biała, skrzydlata wadera. Nawet troszkę była podobna do niej! Zaśmiała się cichutko widząc iż ta jej nie zauważyła. Podążyła wzdłuż korytarza. 'Wyszła z ściany' stając na środku korytarza. Obserowała jak nieznana powoli się oddala. W końcu ruszyła za nią. Na szczęście nie stąpała po podłodze i nie musiała się martwic, że ta zaskrzypi i ją zdradzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:23, 30 Lis 2012    Temat postu:

Poczuła czyjąś obecność. Przecież była tu sama, kto by mógł ją śledzić? podobno nikt się tu o zdrowych zmysłach nie zapuszcza. Odwróciła się nagle, ale nikogo nie zauważyła. - Chyba jestem przewrażliwiona. - Westchnęła i szła dalej. Lecz nadal czuła czyjąś obecność, postanowiła jednak nie zwracać na to uwagi i szła dalej. Coraz bardziej jej się tu podobało, może odkryje coś ciekawego, w końcu taki ma zamiar.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:40, 30 Lis 2012    Temat postu:

Wolnym krokiem ruszyła ku wrotom. Natychmiast, gdy do nich dotarła wykonała skomplikowane ruchy ogonem. Wiatr popchnął drzwi, a ona miała możliwość wejścia.- Luzza brakuje jeszcze tego, byś się wpakowała w kłopoty... -Pomyślała. Co ją czeka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chióni fántasma
Duch



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kapusty :3

PostWysłany: Pią 18:43, 30 Lis 2012    Temat postu:

Łohoho! Cofnęła się gwałtownie niemal się wywalając, gdy wilczyca odwróciła się i spojrzała wprost na nią, a jednak odwróciła się z powrotem jak gdyby nigdy nic. Spuściła wzrok spoglądając na swoje łapy, nie widziała ich. Czyżby osiągnęła niewidzialność ? Boziu, sama nad sobą nie panuje. Skorzystała więc z okazji i przyśpieszając kroku była już zaraz za nią. Pojawiła się znów, jednak była jakaś rozwiana i wyglądała jak jakaś na kształt wilcza mgła. Spojrzała za siebie, ciemność ogarnęła korytarz i nie mogą zobaczyć, czy ktoś wszedł, ale przyrzekłaby, że coś słyszała! Mniejsza. Odwróciła znów łeb ku skrzydlatej po czym.. - Bu.. - Szepnęła jej do uszka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:52, 30 Lis 2012    Temat postu:

Usłyszała szept tuż przy uchu oraz czuła powiew powietrza wydmuchany przy wypowiedzi, momentalnie się wzdrygnęła, spięła wszystkie mięśnie oraz częściowo rozprostowanymi skrzydłami przyjęła postawę obronną, która dawała jej tez możliwość szybkiego ataku. Spojrzała w stronę, gdzie dobiegał dźwięk, jego źródłem okazał się... wilk? a raczej postać która wyglądała jak wilk, ale jej poświata była na wpół przezroczysta. Przez działanie pełni bywa trochę bojowa, ale wszystkie rządzę i instynkty trzyma krótko na wodzy. Rozluźniła się i podeszła do postaci. - Ohayo, kim jesteś? - Duch, bo tak określiła sobie tą postać wydał jej się bardzo ciekawym zjawiskiem. Nigdy żadnego nie widziała, lecz wiele opowieści dobiegło jej uszu. Uśmiechnęła się pod nosem. - No nareszcie zaczyna robić się ciekawie. - Pomyślała.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arjuna dnia Pią 18:52, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:56, 30 Lis 2012    Temat postu:

Przystanęła.- W którą... -Wymruczała.- Wiem! Pójdę w lewo. -No i słowo się rzekło. Skierowała się w lewo. Stawiała miękkie, spokojne kroki. Była pewna siebie. W końcu, nie zależy jej już na życiu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chióni fántasma
Duch



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kapusty :3

PostWysłany: Pią 19:00, 30 Lis 2012    Temat postu:

Skrzywiła się nieco, gdy wadera się wzdrygnęła po czym przybrała pozycje obronną. Wystraszyła ją ? Ojej! Nie chciała. To miał byc taki niby żart, słyszała, że duchy straszą, więc ona też chciała spróbowac, ale nie myślała, że to zadziała. Jednak gdy już się nieco uspokoiła, a potem przemówiła do niej odetchnęła i nawet lekko się uśmiechnęła, co pewnie nie było widoczne. - Jestem duchem tego zamku i przyszłam pożrec ci duszę. - Odparła z poważną miną, acz jednak po chwili głośno się roześmiała. - Żartuję! Jestem Chióni. Chióni fántasma i przybyłam tu przed tobą. Właściwie to szłam za tobą cały czas, chyba mnie nie zauważyłaś. Tak, czy siak. Ty jak się nazywasz? - Zapytała po czym dodała. - I co sprowadza cie do takiego..em..hmm.. strasznego tego no, miejsca ? - Zachichotała cicho przyglądając się jej uważnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:09, 30 Lis 2012    Temat postu:

Nagle się zaśmiała, a jej głos przybierając notkę ponurego śmiechu rozniósł się po korytarzu. - To ty mnie śledziłaś. - Dalej się śmiała. Uspokoiła się i zaczęła po kolei odpowiadać na jej pytania. - Coś mi się zdaje, ze nie jesteś duchem. - Zmrużyła jedno oko. - Moje imię brzmi Arjuna, a co mnie tu przywlekło? - Zrobiła mała przerwę i spojrzała na księżyc za małego okna, przez które wpadało bijące od niego światło oświetlając wilczyce. I co miała powiedzieć? Że księżyc w pełni dziwnie na nią wpływa i dał jej poczucie, że musi tu przyjść? To albo uzna ją za wariatkę albo... Tak za wariatkę. Westchnęła cicho tak by jej nie usłyszała i uśmiechnęła się. - Ciekawość, lubię dreszczyk adrenaliny i odkrywać tajemnice. - Powiedziała część co chciała, ale informacji o wpływie księżyca na nią zostawiła da siebie, pewnie i tak by ją to nie obchodziło..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:15, 30 Lis 2012    Temat postu:

-Kurczę, kolejny kozi róg! -Przeklnęła pod nosem.- Dlaczego zawsze muszę błądzić? Eh... -Westchnęła. Co ona teraz mogła poradzić? Była zapewne sama w tym zamku, a tu wiatr nie dochodził. Nie było w tym korytarzu okien. Słabe światło pochodni oświetlało jej futro, przez co słaby cień wadery padał na podłogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chióni fántasma
Duch



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kapusty :3

PostWysłany: Pią 19:20, 30 Lis 2012    Temat postu:

- Więc wiedziałaś, że ktoś cie śledzi ? - Uniosła na krótki czas jedną z brwi po czym znów się zaśmiała. - Nie jestem ? No popatrz! - Ruszając na przód bez problemu przeleciała przez jej ciało ustając ku jej drugim boku. - Wiesz..duchy nie muszą byc od razu straszne i nie muszą bałędac się po opuszczonych domach. - Rzekła wprawiając w ruch ogon. Przyglądała jej się cały czas. - Miło mi cię poznać, Arjuno. Musisz byc odważna! - Zawołała, a jej echo również rozniosło się milknąc już po krótkiej chwili. - Już wiesz, że jestem duchem, więc niestety nie mogę cie wypuścić z tego zamku, a zwłaszcza żywej. Mogłabyś to roznieść po krainie, że krąży na wolno po za terenami cmentarza duch. - Zażartowała jednak z kamienną mimiką. Szanse więc, że wilczyca zorientuje się, że to żart mogły byc nikłe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:32, 30 Lis 2012    Temat postu:

Właśnie widzę - Uważnie jej się przyglądając. - Hmmm jak uważasz.- Wzruszyła barkami, ona nie uważała się za tchórza, ale nie chciała wyjść na zarozumiałą. - To dawaj chętnie pobędę se duchem. - Przybrała stanowczą minę, ale ona szybko jej zrzedła, gdyż zaczęła się śmiać. - Dobry kawał, a co ciebie tu sprowadza? mieszkasz tu?- Rozejrzała się dokładnie po pomieszczeniu w jakim byli, niby ponuro i strasznie, lecz jej się podobał dawał jej zastrzyk adrenaliny, której chciała szybko poziom podnieść. - Jest tu coś ciekawego do odkrycia? Przyznam też, ze to interesujące miejsce. - Ukazała się jej ciekawskie usposobienie, tak bardzo chciała poczuć porządnego kopa adrenaliny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Tereny ludzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1