Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:22, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie bój się - Zaśmiał się powoli . - Dobre mięsko ,ale świnka lepsza . - Powiedział wkładając pióro ,które przed chwilą mu spadło .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:26, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mhm... Ja kiedyś na krowi polowałam -Uśmiechnęła się- Już do mnie strzelali, ale cielaka złapałam -Zaśmiała się.- Dobry był...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 11:56, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
- To miło - Uśmiechnął się kończąc posiłek . - Musze gdzieś iść na chwile - Powiedział odwracając łeb i patrząc na obcego wilka . - Zaraz powinienem wrócić ,a jeżeli trochę sprawa się wydłuży to wróć do watahy - Powiedział z uśmiechem ,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:04, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze -Spojrzała na basiora, z wymuszonym uśmiechem. Spoglądnęła w stronę terenów watahy.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 12:07, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk poszedł w stronę uśmiechniętego wilka . - Cześć brachu - Tylko tyle mogła usłyszeć wilczyca która już była daleko od nich . Po paru długich minutach basior wrócił do wadery ,ale nie tak zadowolony . - Chodź idziemy - Powiedział krótko ocierając spocony pysk .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:35, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dobra. -Ciągle spoglądała na Hamisa. Ukrywając zmartwienie. Ruszyła w stronę terenów watahy-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 12:41, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk zmierzał koło wadery patrząc pod nogi . Było widać u niego zmartwienie ,ale próbował to przeżyć . - Ehh..- Wydusił siebie podnosząc łeb . - A więc cześć . - Powiedział . - Ja już pójdę - Odszedł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:00, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na odchodzącego basiora. Schyliła łeb i pognała w stronę swojego legowiska-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan
Tropiciel
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:03, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Basior spacerował terenami, nucąc jakąś piosenkę pod nosem. Pogoda była tak świetna, że wilk nawet nie zauważył, kiedy znalazł się na ludzkich terenach. Szedł dalej i dopóki ludzie na niego nie napadali, nie zamierzał się stąd wynosić. Podczas spaceru przyuważył kilka wilków, więc stwierdził, że właśnie znalazł część watahy. Podszedł do reszty z uśmiechem na pysku. Przez panujący gorąc, miał uchylony pysk, a koniuszek jego różowego jęzora 'wietrzył się' przy delikatnym podmuchu wiatru. - Cześć, jestem Dan. - Przedstawił się i przysiadł. - Strasznie dzisiaj gorąco... - Dodał, oddychając ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:30, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się i spojrzała na przedstawiającego się basiora. Wymusiła uśmiech- Luzza -Spojrzała na tereny watahy.- Racja... -Usiadła w cieniu drzewa ze spuszczonym łbem.-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luzza dnia Wto 13:33, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan
Tropiciel
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:36, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk spojrzał na nią, przekrzywiając lekko łeb. Stwierdził, że coś jest nie tak. Podszedł do niej i usiadł niedaleko. - Co się stało? - Spytał jej, rozglądając się po okolicy. Czuł się trochę niepewnie, będąc na terenach ludzi, ale na razie nic niepokojącego z ich udziałem się nie wydarzyło. Zwrócił ponownie wzrok na smutną waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luzza
Dowódca szamanów, czujka
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:42, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co jest z Hamisem... Poszedł gdzieś i był naprawdę zmartwiony -Westchnęła przymykając ślepia.- Boję się, że będzie źle... -Spojrzała na basiora. Nerwowo nasłuchując.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan
Tropiciel
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:48, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Basior delikatnie przejechał koniuszkiem języka po rzędzie białych, ostrych kłów. Usłyszawszy słowa wadery, położył po sobie uszy i wysunął przed siebie jedną łapę, przebierając 'palcami'. - Spokojnie, najważniejsze, żebyś myślała pozytywnie. Może ma do załatwienia jakąś ważną sprawę, a kiedy będzie już po wszystkim, to wróci. Nie warto od razu zakładać najgorszego. - Powiedział do wilczycy w ramach pocieszenia. Nie lubił, kiedy ktoś się czymś martwił, więc starał się dodać jej trochę otuchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Nie 0:42, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Szczupła dziewczyna oparła się o ścianę jednego z kamiennych budynków, tuż przed sklepem mięsnym. Miasteczko Gevrel. Pierwszy raz tu była. Zaciekawiona rozglądała się po otoczeniu. Co można tu znaleźć? Wypada chyba sprawdzić. Po paru chwilach oderwała się od ściany i zaczęła powoli iść ulicą. Nietypowe oczy skrzętnie ukrywała pod grzywką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Przywódca Tropicieli
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:02, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Miastem również spacerował on. Szedł wolnym krokiem, a sam jego wygląd zdradzał, iż jest już całkiem długo w drodze. Mimo wszystko nie tracił siły, by iść dalej. W powietrzu unosiło się wiele obcych zapachów, nie wyczuwał tutaj żadnych wilków. Nagle, kiedy uniósł łeb wyżej, by spojrzeć, gdzie już zaszedł, ujrzał nieznajomą dziewczynę. Zorientował się, że nie może ona być zwyczajnym człowiekiem i dobrze się składało. Rzadko kiedy widywał w stadzie takich, którzy by mieli możliwość zmiany postaci na ludzką. Podszedł bliżej, po czym usadowił się tuż naprzeciw dziewczyny, zamiatając ogonem śnieg. - Witaj, nieznajoma - powiedział. Wiedział, że ona go zrozumie, mimo, iż jeszcze nie ujawnił swej ludzkiej przemiany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|