Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Sob 23:44, 23 Lut 2013 Temat postu: Skromna jaskinia Akyes |
|
|
Słońce leniwie się budziło, wychylało nieśmiało zza horyzontu. Okolice wokół strumienia w głębi lasu były pokryte białym puchem. Obok rzeczki była wybita wilczymi łapami ścieżka prowadząca do groty pod wodą. Lód zajął ten skrawek ziemi, dlatego też trzeba było uważać, by się nie poślizgnąć. Wylot jaskini chronił przed zalaniem miejsca, w którym wilkołaczka aktualnie nocowała. W środku było jeszcze ciemno, promienie słoneczne nieśmiało wkradały się do wnętrza. Najpierw oświetliły wyprostowane smukłe łapy, potem pysk ukryty w przednich kończynach, a na koniec resztę ciała. Gęste futro było koloru czarnego, u góry panował ciemniejszy odcień, u dołu jaśniejszy, ciemnoszary.
Z gardzieli dużej wilczycy wydobył się cichy pomruk. Wsunęła głowę pod ogon, zwijając się w kłębek. Powoli wychodziła z krainy Morfeusza. Czworonóg był typem śpiocha i przez to długo jeszcze łaził po okolicach w nocy. Ziewnęła cicho i przewróciła się na bok, nadal pomrukując pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:44, 04 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Basiorowi udało się zawędrować w to właśnie dziwne miejsce. Właściwie, to nie wiedział jeszcze gdzie idzie, ani czy tutejsze tereny są zajęte przez inne wilki. Nie przejmował się jednak tym zbytnio, nie zaprzestając swego spaceru, który sobie planował od dosyć dawna. Ostatnio nie bywał w zbyt wielu miejscach, a pewnie coś go omijało. Dotarł tu, czujnymi nozdrzami od razu wyczuwając gdzieś w pobliżu zapach obcego osobnika, jak stwierdził, samicy. Kroki ustały, samiec zatrzymał się na moment. Jego oczom, chociaż wyglądającym na kaprawe, od razu ukazały się ślady łap. Nie wydawały się jednak być śladami wilka normalnego. Czyżby znowu natrafił na to coś, takie podobne do wilka, jak kiedyś? Podszedł bliżej i stał tak teraz, węsząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Wto 9:20, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Leniwie się dźwignęła z ziemi, przeciągając się. Ziewnęła dosyć głosno i otrząsnęła się z resztek snu. Nie ma jak dobra noc, pomyślała. Rozejrzała się po skromnym, a jakże przytulnym wnętrzu groty. Jedno ucho mimowolnie zawrędrowało do dołu, kiedy spojrzała na wylot. Pora na rześką kąpiel. Z lekkim uśmiechem wyszła z jaskini. Po chwili zamarła, uśmiech zniknął. Otóż miała przed sobą dziwnego basiora. Kto widział niebieską sierść u wilka? Zmarszczyła nos, nieco jeżąc futro na karku i rozstawiając lekko łapy.
- Kim jesteś? - zadała podstawowe pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak to i samiec zauważył tuż przed sobą wilczycę. Wyglądała tak, jak jedna, którą kiedyś nastraszył. Miała taką samą budowę, trochę przypominającą ludzką. Widząc jej poczynania, uniósł lekko brew, uśmiechając się krzywo. Zwilżył jęzorem pysk, przyglądając się bez słowa tej tutaj. Trzeba jednak się przedstawić, skoro nalegała. Jeszcze by się rzuciła z pazurkami, a wyglądała mu na gotową, by to zrobić. - Rozluźnij się trochę, nie ma powodu, żeby zaraz się krzywić. Brzydsze istoty stąpają po tej ziemi - powiedział wymijająco, po czym zaśmiał się głucho. Usiadł, zachowując spokój. Po co miałby się stresować? To mu nie służy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Wto 20:16, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Warknęła dość głośno, jeżąc się coraz bardzie. Nie miała zamiaru go słuchać. Obcy wilk wszedł na jej mały teren. Zaraz nieco się skrzywiła, kiedy basior usiadł najspokojniej w świecie przed nią. Lekko się rozluźniła, ale nadal nie ufała mu.Stała teraz na sztywnych łapach, kołysząc wyzywająco ogonem.
- Jeszcze raz się spytam. Kim jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:17, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Samiec patrzył tak sobie na rozmówczynię. Jej warknięcie obiło się jedynie o jego uszy, po chwili nie zostawiając śladu. Umiał głośniej i tak sobie złośliwie w duszy pomyślał, słysząc tylko we łbie potakujące chichotanie demona. Przysunął ogon do cielska, poruszając przy tym dopiero co wysuszoną ze śniegu trawę. - Koishi - skłonił się nisko, wciąż uśmiechając się złośliwie. Poruszył lekko czarnym nochalem, niczym taki wielki, chudy zając. - O pani imię nawet nie pytam, bo jeszcze mi oczy wydrapie - mruknął cicho, przymykając lekko białe ślepia. Jak miło się powygrzewać na świeżym powietrzu i to jeszcze w towarzystwie. Szkoda tylko było, że jakieś to niemiłe. - Z tego co wiem, to w środku twojego mieszkanka nie jestem, a każdy skrawek terenu tutaj poza legowiskami, mając tu na myśli groty, czy jaskinie, jest wolny. Możesz tu ganiać nawet za mrówkami, zawsze ktoś będzie tu łazić - powiedział, rozglądając się bezcelowo po całym miejscu. Słońce padało na jego czarne futro, rozjaśniając trochę jego ton. Po chwili zaśmiał się ochryple, poruszając uchem. - Panienka się nie stresuje, do leża się nie wepchnę bez pozwolenia - powiedział, łypiąc ślepiami. 'Chyba', pomyślał jednak, wiedząc, że jego mały towarzysz w środku, dobrze wiedział o co chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koishi dnia Wto 21:18, 05 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Wto 21:23, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Prychnęła lekceważająco. Skrzywiła nieco pysk i liznęła w swój nos, ukazując nieco kły.
- Akyes. Mały skrawek przy swoim legowisku chyba jest własnością - mruknęła, kładąc uszy po sobie.
Usiadła w miejscu, w którym stała i owinęła ogonem zadnie łapy. Wolała być czujna.
- Po co tutaj przyszedłeś, zacny Koishi? - Lekko uśmiechnęła się.
Nie potrafiła długo się gniewać, toteż napięcie szybko z niej opadało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:30, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No nie wiem.. skoro jesteśmy stadem, to chyba musisz mi użyczyć kawałek swej ziemi na tę chwilę, bo niestety lewitować nie potrafię - zaśmiał się pod nosem, strzygąc radarami. Przez cały czas uważnie wsłuchiwał się we wszystkie odgłosy dookoła. A tutaj było zawsze czego posłuchać. Spojrzał na nią. Uspokoiła się trochę, toteż i jemu nie było sensu się denerwować. Jak na razie. Wziął głęboki wdech, wypuszczając po tym powietrze przez nozdrza. - Cóż, sprowadza mnie w Twoje progi czysta ciekawość, tudzież nieco doskwierająca nuda - powiedział cicho, rozprostowując długie łapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Wto 21:35, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Skrawek ziemi? No coś ty.
Pacnęła się łapą w łeb, schylając się.
- Jasny gwint... Sama powiedziałam, że to moja własność? Chyba mi się odwaliło. - Zaśmiała się, strzyżąc uszami.
- Od kiedy wilkom się nudzi, hę? - Przekrzywiła łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:58, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
W sumie jak mi się raz taka jedna pannica do jaskini włamała, to też miałem ochotę łeb przetrącić.. - powiedział z rozbawieniem. Ano właśnie, zastanawiał się, co się stało z tamtą wilczycą, jakoś jej dawno nie widział, ale może to i lepiej dla niego. - Jeszcze jedzenie wyniosła, bezczelna! - powiedział nieco głośniej, udając, że jest wielce oburzony tym, o czym mówił. Poruszył rytmicznie końcówką ogona. Usłyszał jej pytanie, a słysząc tylko ponownie wzmiankę o nudzie, zarechotał tylko, tak jakby chciał się zaśmiać, a nie mógł. - Wyglądam na takiego, co by tylko siedział i ględził, ale wbrew pozorom bardzo szybko się nudzę - odrzekł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Wto 22:10, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Pewnie podobnie zareagowałabym na obecność intruza w jaskini. - Uśmiechnęła się szeroko.
Jedno ucho zawędrowało do dołu, nadając jej nieco figlarny wygląd. Zamerdała wesoło ogonem.
- Długo jesteś już w stadzie? - zmieniła nieco temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:19, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No, to mamy coś wspólnego, oboje byśmy wydrapali oczka komukolwiek, komu by się zachciało wizyty w nieswoim domu.. - powiedział, po czym zaśmiał się, ot tak. Wyprostował się trochę, zdając sobie sprawę, że cały czas siedzi jakby był jakimś garbatym dziadygą, a przecież taki stary jeszcze nie był i jako takiego garba też nie miał. Potrząsnął łbem, pozwalając kosmykom sierści opaść trochę na jego łeb. - Gdzieś z ponad rok już będzie. Wow, trochę długo.. - powiedział, ostatnie słowa kierując bardziej do samego siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Śro 23:11, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Najwidoczniej tak. - Wesoło zawtórowała basiorowi.
Spoglądała na niego, kiedy wyprostował się. Uśmiechnęła się figlarnie, dobry humor zawsze szybko do niej wracał. Gdy usłyszała odpowiedź na swoje pytanie, skrzywiła nieco łeb w prawo.
- Rok? Ugh... to długo w porównaniu z moim stażem bytności tutaj. Dołączyłam... hmm... coś około dwa tygodnie temu.
Mrugnęła do niego i zamerdała dość puszystym ogonem. Spojrzała w kierunku groty. Nie miała tam nic do jedzenia, a właśnie w jej brzuchu zaburczało. Spuściła łeb, lekko zawstydzona.
- Pewnie też jesteś głodny, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koishi
Opętaniec, administrator
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:24, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Samiec siedział wciąż na swoim miejscu. Jego ogon ruszał się trochę, poruszając lekko trawę. W sumie dobrze, że śnieg już zniknął, on nie lubił mieć mokrego futra, a poza tym zimna miał już dość. - Czas Ci szybko zleci, zobaczysz. Ja sam nie wiem gdzie te wszystkie miesiące się podziały... - zaśmiał się charakterystycznie, po czym potrząsnął lekko łbem. Wzrok znów skierował na rozmówczynię. Przymrużył lekko ślepia, mrucząc coś do siebie. - Chętnie bym coś zjadł. Możemy gdzieś zapolować, chyba, że masz coś u siebie - odpowiedział, po czym podrapał się za uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akyes
Nastolatek
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieznana kraina
|
Wysłany: Sob 10:11, 09 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Skinęła lekko łbem w zamyśleniu, ale zaraz zmarszczyła brwi na wzmiankę o jedzeniu u siebie. Położyła nieśmiało uszy po sobie, spoglądając na niebiesko-czarnego samca.
- No cóż... niestety nie mam zapasów. Zwierzęta łowne często chodzą nad rzekę, by się napić, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|