Legowisko Luzzy

Hamis

Uśmiechnął się do niej i polizał miód .

Luzza

Weszła do prywatnej "Spiżarni" i wzięła miód- Tak więc zdrowie -Uśmiechnęła się siadając obok Hamisia-

Hamis

Basior garściami wyjmował miód z pojemnika i zjadał . - Pychotka ! - Powiedział upaćkany lepkim miodem .

Luzza

Mhm -Wymruczała,ponieważ miała zaklejony pysk-

Hamis

- Ja już idę ! trzymaj się - Powiedział po czym odbiegł .

z/t

Akela

Wadera spacerowała niedaleko, w pobliżu legowiska. Jednakże jej celem było dotrzeć właśnie tutaj, by zastać właścicielkę mieszkania. Kiedy jej oczom wreszcie ukazało się poszukiwane miejsce, ujawniła się w wejściu, patrząc na waderę. - Witaj, Luzza. - Skinęła doń łbem. - Mogę z Tobą porozmawiać, czy nie masz ochoty? - Spytała, rozglądając się po całym miejscu.

Luzza

-Cześć. -Skinęła jej łbem.- Możesz. -Tym razem wadera miała czyściejsze futro, lecz nadal w niektórych miejscach sklejone.

Akela

Uśmiechnęła się lekko. - Na tej wyprawie, wiem, że nie chciałaś rozmawiać za bardzo o ostatnich wydarzeniach... - Powoli wkroczyła do jaskini, stawiając delikatne kroki. Podeszła do niej i usiadła tuż obok, patrząc na nią. - Nie chcę, żebyś myślała, że uważam Cię za słabą, czy nieporadną. Po prostu martwię się o Ciebie, a nawet nie wiem co się stało. - Powiedziała, wzdychając. Przysunęła ogon bliżej siebie.