Jasknia Justi

Justine

Gdzieś na skraju terenów watahy, znajduje się spora polana. Wśród drzew na jej terenie się znajdujących, znajduje się spora jaskinia. Nikt do końca nie wie skąd się tu wzięła, ale wygląda na robioną sztucznie przez ludzi. W środku jest ciepło, ziemia wyłożona jest sianem, a na środku jaskini leży skóra niedźwiedzia, którego kiedyś zdołała upolować samica. Pod sufitem rozwieszony jest sznur, na którym wiszą bandaże, metalowe kubki, plastry i inne tego typu rzeczy. Na stoliku zrobionym z drewna, leżą zioła i lekarstwa z nich zrobione, a na każdym pudełeczku w którym się znajdują, jest karteczka z nazwą lekarstwa i jego zastosowaniem. Wilczyca je na ziemi, zazwyczaj w którymś kącie. Na jej leżu, znajduje się także zwój ze starym listem, który niedawno tutaj znalazła. Nie miała okazji go jeszcze przeczytać, ale ma taki zamiar.

Luka

Wilczyca zaciekawiona obeszła jaskinię wokoło aż w końcu wetknęła głowę do wejścia. -Hej Justi słyszałam, że tu mieszkasz. Jestem Luka i miło mi Cię poznać - Zdegustowana własnym rodzajem powitania machnęła tylko ogonem i czekała na odpowiedź

Justine

Ah witaj Luka! - powiedziała z uśmiechem wilczyca, po czym skinęła łbem z szacunkiem - Wchodź do środka, nie stój tak, na dworze jest zimno - zaproponowała.

Luka · Wysłany: Czw 8:18, 01 Mar 2012 Temat postu:

Weszła do środka i uważnie zaczęła obserwować różnorakie przedmioty znajdujące się w jaskini. -Dużo tego masz, widać że znasz się na tym co robisz

Justine · Wysłany: Czw 19:33, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dzięki.. - odpowiedziała wadera, uśmiechając się lekko - To moja pasja i sposób na niesienie innym pomocy - dorzuciła ot tak, podchodząc do swojego małego ogniska, nad którym wisiał mały garnek, zawieszony pod sufitem. - Masz ochotę na herbatę? Mogę ci szybko zrobić - zaproponowała.

Luka · Wysłany: Czw 20:53, 01 Mar 2012 Temat postu:

Sądzę, że każdy powinien mieć jakąś pasje -Uśmiechnęła się i spojrzała na garnek -Nie dziękuję, nie przepadam, ale czy mogłabyś podać mi trochę wody?

Justine · Wysłany: Czw 21:27, 01 Mar 2012 Temat postu:

Wadera skinęła łbem i chwyciła małą miseczkę, wlewając do niej trochę wody i podając samicy. Przysiadła na ziemi. - Znasz dobrze tę watahę, prawda? - spytała.

Luka · Wysłany: Pią 8:07, 02 Mar 2012 Temat postu:

Wzięła miskę i kiwnęła głową w geście wdzięczności. Słysząc pytanie powoli odpowiedziała -Mogę powiedzieć, że aż za dobrze. Pamiętam jak Akela zakładała pierwszą watahę -Zaśmiała się pod nosem

Justine · Wysłany: Pią 17:58, 02 Mar 2012 Temat postu:

Samica uśmiechnęła się, uświadamiając sobie, że to wataha z przeszłością. Takie są świetne, miło się wysłuchuje ich historii. Po chwili zaniepokoiła się, patrząc na Lukę - Ostatnio znalazłam taki dziwny skrawek papieru, chyba list. Nie wiem co na nim jest napisane, ale wolałam się zwrócić z tym do Ciebie. To może być coś niebezpiecznego..

Luka · Wysłany: Pią 22:19, 02 Mar 2012 Temat postu:

To może być ciekawe -Wilczyca nie ukrywała że ma ciekawski charakter i kartka może ją głębiej zainteresować, w myślach pojawił się wątek nowej przygody zaczynanej popularnym dżinglem który szybko został wyrzucony z głowy, by zająć się poważniejszymi sprawami -Możesz mi go pokazać?

Justine · Wysłany: Sob 12:03, 03 Mar 2012 Temat postu:

Oczywiście - powiedziała i wzięła list, który leżał w miejscu, gdzie spała. Podała go waderze i przysiadła.

Luka · Wysłany: Sob 13:17, 03 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca powoli zaczęła czytać notkę na kartce -To chyba wyrywek z dziennika ale nie mam pojęcia kogo. Kojarzysz może imię Daniel?

Hamis · Wysłany: Nie 10:31, 04 Mar 2012 Temat postu:

*Hamis miał sprawę do Justi sprawę ,gdyż jest medykiem . Kiedy już powoli dochodził do niej usłyszał rozmowę . Zajrzał do środka i zauważył Lukę i Justi rozmawiające .*
-O przepraszam ! Nie chce przeszkadzać - rzekł basior i odszedł .

Luka · Wysłany: Nie 11:49, 04 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca spojrzała na znajomego wilka i odwróciła głowę starając nie zwracać na niego uwagi.

Hamis · Wysłany: Nie 12:47, 04 Mar 2012 Temat postu:

* Basior przypomniał sobie że tam była Luka . Pamiętał ją z dawnego czasu . I czuł że samica nie chce się z nim więcej spotkać .*