Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:51, 07 Wrz 2012 Temat postu: Grota Vanilli |
|
|
Wejście tej groty o średniej wielkości, jest pod ziemią. Jest to szeroki tunel oświetlony pochodniami. Tuż po wejściu do jaskini, można zauważyć że legowisko mieści się między stalagmitem a stalaktytem, za to małe siedziska, wyglądające jak pomniejszone legowiska, umieszczone są mniej więcej na środku pomieszczenia. By nie było zbyt ciemno, pod ścianami są małe pochodnie, a pomiędzy siedziskami pali się ognisko. Na pierwszy rzut oka, jaskinia kończy się tuż obok jednego z siedzisk, ale jeśli ktoś się przypatrzy, zauważy błyski wody. Tak, Vani ma tu jezioro. by dostać się na drugi brzeg, można przejść po kłodzie, która nie wiadomo jak znalazła się w tym miejscu...
~~~~~~~~~~
Vani uśmiechnęła się, wstając tuż przed wschodem słońca. Jak najszybciej wybiegła na świeże powietrze powietrze, mocząc łapy kroplami porannej rosy, osadzonej już na liściach i źdźbłach trawy. Zaśmiała się wesoło widząc że na pomarańczowym niebie widać już połowę słońca. Zjadła kilka malin, prosto z krzaczka rosnącego tuż przy wejściu do tunelu, po czym strzygła uchem. Położyła się, podziwiając okolicę jej nowego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 20:29, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tuż przed wtargnięciem do tych nie codziennych włości zmienił się z powrotem w ciało stałe. Począł rozglądać się po drzewach. Okolica była niezła.. Jednak on był skupiony na czymś co było jeszcze lepsze. Wyczuwał jakąś wilczyce doskonale. Poszedł więc zza jej zapachem. Miał nadzieje, że to jakiś niemy wilczek, którego mógłby zabic i wysiorbać krew. Niestety.. Wadera, którą zauważył w cale nie wyglądała na głupiego, niemego wilka. Huh...no i co on teraz pocznie ? Zawróci się i pójdzie ? Niee..
- Dzień dobry. - Rzekł podchodząc bliżej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:34, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Witaj. - uśmiechnęła się. Odwróciła się w stronę przybyłego. Słońce dawno już wstało, teraz tylko rozmyślała. Rosa także już znikła...Vani byłą ciekawa, jak długo tu siedzi. - Jestem Vanille. - przedstawiła się na wszelki wypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 21:06, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Widząc uśmiech na pysku wilczycy również się uśmiechnął. Tak jakoś miał..tak działały na niego uśmiechy płci przeciwnej. - Viy Curay. - Przedstawił się i on, i jak to miał w zwyczaju zgiął kręgosłup w głębokim ukłonie. Spojrzał kątem oka na niebo. Ciemno..noc, a on palnął "Dzień dobry" wtopa. - A co tutaj panienka robi o tak później porze ? - Zagadnął wyprostowując się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:11, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Rozmyślałam...A tam jest moja grota. - łapą wskazała wejście do tunelu. - A... - zastanawiała się jak do niego mówić. - A pan? - spytała patrząc na gwiazdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 21:37, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
"Pan" ? Dawno nie słyszał tego słowa. - Hm..Spaceruje. - Odparł. Spojrzał we wskazane łapą miejsce po czym znów przeniósł ślepia na poznaną. - A nad czym tak rozmyślasz ? - Wiedząc iż szykuję się rozmowa przysiadł. Nie miał zamiaru stać nad nią jak ten słup.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:39, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Nad różnymi sprawami. - odparła wymijająco. - Nie zbyt ciekawe są te moje przemyślenia... - powiedziała machając jak zwykle ogonem. Grzywkę znów odgarnęła na bok. Matko, jaka ona jest denerwująca...Znaczy grzywka, nie Vani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 21:45, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Po chwili zorientował się, że mógł jej przeszkodzić. Jest na jej terenie i ona jeszcze nad czymś rozmyśla..I chyba ważnym. Tak przynajmniej myślał Viy. - Chyba nie naszedłem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:47, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie, skądże. - zapewniła go. - Skąd takie podejrzenie? - spytała zaczynając zbierać kolację w postaci jagód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 21:51, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- No nie wiem. Jest późno. Pani się już pewnie szykuje do spoczynku, rozmyśla nad jutrzejszym dniem przesiadując na swoich terenach a tu nagle bam. Przychodzi jakiś zapyziały wilk i zagaduje. - Mówiąc "zapyziały wilk" mówił rzecz jasna o sobie. Zaśmiał się krótko z własnych słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się. - Nie szykuję się jeszcze do powrotu do domu...I gdyby mógł pan się do mnie zwracać po imieniu... - mach, mach ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vincenzo
Demon
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem, bwahah!
|
Wysłany: Pią 22:03, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- To niech p.. Znaczy się..Vanilia też się do mnie zwraca po imieniu. - Spojrzał raz jeszcze w niebo. Mimo iż jutro piękny dzień zwany sobotą i mógłby siedzieć tutaj do białego rana to jednak nie. Wujaszkowi zachciało się już chrapać. - Ach.. Na mnie pora. - Wstał i otrzepał się. - Bywaj, a może i do zobaczenia. - Rzucił w jej stronę i odwracając się na pięcie rozpoczął proces znikania w ciemnościach.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
Dorosły
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:06, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- Żegnaj. - skinęła mu łbem kończąc kolacje. Wślizgnęła się do swej jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|