Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 17:37, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- O witaj Justi . No jakoś żyję , widzę że kontakt z krukiem się nie urwał . - Powiedział - Masz ochotę wyjść w nocy do gór ? Będzie pełnia księżyca . Jak chcesz możesz z kimś przyjść - Rzekł i zarumienił się .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Justine
Czarnowłosy medyk
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Śro 23:38, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera spojrzała na znajomego, po czym znacząco skinęła łbem. - Bardzo chętnie z Tobą pójdę. Tylko powiedz mi, w jakie miejsce dokładnie? - Zapytała pod koniec, owijając łapy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 8:37, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Cieszę się - powiedział i uśmiechnął się - Ostatnio odkryłem góry tanów . Jest tam piękny widok - rzekł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachara
Myśliwy
Dołączył: 08 Kwi 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:10, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera rozejrzała sie rozporostowując mięśnie.Przyjrzała się wilkom znajdującym na polanie, dlatego spróbowała bezszelestnie usiąśc trochę dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelda
Mag, administrator
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:14, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Coś szurało w zaroślach. Mimo, iż był to cichy dźwięk, był wystarczająco głośny, żeby wydała się obecność szczeniaka, wędrującego po terenach stada. Mała wyszła z zarośli, znajdując się tuż na środku łąki. Jej oczy rozglądały się po okolicy, ale ostatecznie zatrzymały wzrok na obcej samicy, siedzącej w samotności. Samiczka pozwoliła sobie podejść spokojnie do niej i skinąć z szacunkiem łebkiem. - Dobry wieczór pani. - Powiedziała w powitaniu, licząc na jakąkolwiek akceptację ze strony wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:29, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk odwrócił się w stronę wader. - Witam ! J- Rzekł do nowej wadery . - Jestem Hamis . Miło mi cie poznac- Dokończył spoglądając na nową .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachara
Myśliwy
Dołączył: 08 Kwi 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:41, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Słysząc zaskoczona przywitania skinąwszy łbem odparła-Dzieńdobry.-Zwróciła się do szczenięcia i juz pozanego samca.-Nazywam się Sachara.Miło mi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelda
Mag, administrator
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:22, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Również mi miło, mówią mi Zelda. - Samiczka przedstawiła się w pośpiechu, po czym usiadła, patrząc na waderę. - Jesteś tu nowa, prawda? - Spytała, chociaż po chwili uznała to pytanie za zbędne. Jednakże wolała być pewna, może jej szczenięcym ślepiom umknęła gdzieś owa samica?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachara
Myśliwy
Dołączył: 08 Kwi 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:25, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Tak chyba tak.-Spojrzała na młodą z uśmiechem po czym rozejrzała się wkoło by trochę pooglądać to miejsce.Lubiła takie miejsca w szczególności kiedy była wiosna i rosły różne kwiaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zelda
Mag, administrator
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:29, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
O, to miło, że do nas dołączyłaś. - Rzekła spokojnie, patrząc na motyla, który latał blisko niej. - Zawsze podlatują niebezpiecznie blisko, ale nie dadzą się złapać... Tak jakby... Kusiły... - Głośno pomyślała, mając na myśli właśnie te barwne owady. Często jakieś małe stworzonka kręciły się w pobliżu jej wianka. Mała, lekko uchylając pyszczek spojrzała ostatni raz na motyla, lądującego na kwiecie nieopodal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachara
Myśliwy
Dołączył: 08 Kwi 2012
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:06, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Cieszę się, że tu dołączyłam-Powiedziała chyba sama do siebie obserwując latające owady.Zawsze te małe bezbronne,kolorowe stworzona kryły coś w sobie.Sachara gdy była młodym szczenięciem lubiła je gonić,gdy tylko wyszła na plażę.Wescthnęła mamrocząc coś pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamis
Pocieszyciel
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk objął zachwyt wszystkimi motylami ,lecz jego uwagę głównie zwrócił tylko jeden . Był niebieski z odcieniami żółtego . Był piękny i kogoś mu przypominał . Podszedł do niego .
- Cześć kolego ! - Powiedział czule wyciągając łapę . Przyjazny owad usiadł mu na nosie . Wilk delikatnie się roześmiał i wystraszył towarzysza . - No nic , trudno . - Powiedział do siebie kiedy niebieska piękność odfrunęła . - Ja już idę ! Pa dziewczęta !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hamis dnia Czw 16:51, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akela
Alpha, administrator
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:54, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wilczyca bez słowa wstała i odeszła z łąki, widząc, że nie ma tutaj nic do roboty. Postanowiła przeszukać teren, żeby sprawdzić, czy przybyło tu więcej wrogów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan
Tropiciel
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:02, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Basior szedł ostrożnie nowymi terenami. Starał się dokładnie przyglądać się wszystkim rzeczom, ale nie widział nic, co mogłoby go na prawdę zaciekawić. Przez jakiś czas szedł pustą ścieżką, ale w końcu przybył na Zieloną łąkę, chociaż oczywiście nie wiedział jak się nazywa, gdyż był tu pierwszy raz. Kilka ptaków przeleciało nad jego łbem i mógł złapać któregoś z nich, ale akurat nie miał ochoty na jedzenie, a nie miał w zwyczaju żywić się zimnym mięsem. Powęszył jeszcze po okolicy, a po chwili przycupnął w trawie, na środku polany. Podrapał się po szyi i począł się jeszcze rozglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:08, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
- Pięknie, chyba się zgubiłam. - syknęła sama do siebie, ostrożnie stawiając łapy. Nowe tereny i kobiecy brak orientacji dopełniały wiecznie towarzyszące jej uczucie zagubienia. Gdy dotarła na łąkę, rozejrzała się dookoła. Co chwilę zatrzymywała wzrok na poszczególnych rzeczach i wpatrywała się w nią tępo. Potrząsnęła łbem i podbiegła truchtem kawałek dalej. Już wcześniej wyczuwała czyjąś obecność, lecz dopiero teraz zauważyła samca leżącego na samym środku pola jej widzenia. Uniosła brew, nie wiedząc co robić dalej. Chciała poszukać miejsca, gdzie mogłaby odpocząć sama, ale była zbyt leniwa i zmęczona, by szukać drogi powrotnej. Położyła się więc w stosownej odległości od basiora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|