Skaliste Jezioro

Luka · Wysłany: Nie 14:09, 04 Mar 2012 Temat postu: Skaliste Jezioro

To w tym miejscu spada wodospad im. St. Marino. Jezioro nazwę zdobyło przez skalne kolce, które przy upadku nie dają wielkiej szansy na przeżycie. Woda zajmuje większość miejsca doliny o tej samej nazwie co wodospad. W wodzie znajdują się liczne tunele jednak skały utrudniają wpłynięcie osobnikom większym od łasicy.

Hamis

Wilk przybył nad jezioro i oczekiwał na Akele . W miedzy czasie rzucał kamieniem o tafle wody i robił kaczki .

Michael Phantomhive

Wilk-człowiek przyszedł nad jezioro. Zobaczył Hamisa.
- Hej Hamis ! Jak tam u ciebie ?
Podbiegł po czym wziął kamień w rękę i również zaczął puszczać kaczki.

Hamis

- Witaj Michael ! Dawno Cię nie widziałem ! - Powiedział wilk .- Dlaczego tak długo Cie nie było ? - Spytał grzecznie .

Akela

Wadera spokojnym krokiem przydreptała nad jezioro. Po chwili skierowała się do samców i usiadła sobie nad wodą, po czym odetchnęła świeżym powietrzem, powoli suwając ogonem po ziemi. - Witam panów. - Przywitała się.

Hamis

-Cześć Akela ! Dawno Cię nie widziałem ! Co tam u Ciebie ? Nadal szukasz partnera ? - Spytał grzecznie .

Michael Phantomhive

-Witaj Akelo. Nie było mnie trochę ze względu naprawy jaskini. Jak widać moja przemiana się zakończyła i zostanę człowiekiem z wilczymi uszami. - roześmiał się

Gość

Przybiegła nad jezioro, wesoło machając ogonem. Tego dnia miała wyjątkowo dobry humor. Stanęła jednak jak wryta na widok Michael'a. Obcięła go wzrokiem, tknęła nosem i uśmiechnęła od ucha do ucha.
- Michael, jak ty fajnie wyglądasz! - zawołała szczerząc kiełki.

Hamis

- Tak i to bardzo ! Mam nadzieje że twoja wilcza mowa będzie ciągle aktywna - Rzekł - Witaj Kimaro ! - Krzyknął wilk do wadery .

Akela

Kimara! - Wykrzyczała wadera, rzucając się w kierunku znajomej i tuląc ją. Po chwili, obejmując Kimarę łapą, spojrzała na Michael'a - Spokojnie, nie mam nic przeciwko wilkołakom. - Oznajmiła spokojnie. Na pytanie Hamisa, skinęła tylko głową, jakby mówiąc 'Tak, dalej szukam'.

Michael Phantomhive

Dziekuję. - uśmiechnął się - Moja wilcza mowa będzie aktualna jeszcze bardzo długo.

Hamis

Wilk uśmiechnął sie do alphy i zaczął rozmowę z Michaelem .
- A ty możesz rozmawiać normalnie z ludźmi ? - Spytał.

Michael Phantomhive

Tak. Mogę się porozumiewać z wami jak i z ludźmi. Chociaż ludzie troche będą na mnie patrzeć jak na wariata bo mam uszy - pomachał uszami

Zelda

Młoda samica wesoło wędrowała nowymi terenami. Aż dziwne, że jeszcze nie zdążyła się zgubić, w napływie tylu nowych miejsc! Mała pociągnęła nosem i nastawiła uszy, patrząc na zgromadzenie, przebywające nad wodą. Podeszła powoli do reszty i uśmiechnęła się, lecz była zbyt nieśmiała, żeby przedstawić się. Czekała aż ktoś zapyta ją o imię, sądziła, że nie wypada jej tak od razu przerywać dorosłym. Po chwili przysiadła, nawet tego nie zauważając. Tak jakby opadła na ziemię.

Hamis

-Uszy !- Powiedział patrząc na odstające czarne wilcze uszy . Nagle wilk usłyszał siadającą małą waderę . Podszedł do niej i przytulił .
- Witaj w naszych skromnych progach . Ja jestem Hamis ! Miło mi poznać a ty jak masz na imię ? - Spytał.