Jezioro Złota

Akela

Ja Ciebie też... - Wyszeptała w odpowiedzi, wtulając się w futro wilka. Nie chciała na razie jeść, tylko zatracać się w tym momencie.

Avenue

Basior był w siódmym niebie . Nie wiedział co zrobić . Chciał skakać z radości ,ale nie chciał przerywać tego romantycznego klimatu . Wszystko w jego głowie nabrało kolorów . Nie wiedział czy może ,ale nie mógł się powstrzymać . Docisnął samice do siebie i dał czułego całusa w sam pysk .

Akela

Wilczyca uśmiechnęła się, czując ciepło wilka. Jego pocałunki jej wcale nie przeszkadzały, a wprost przeciwnie. - Jesteś wspaniały. Cieszę się, że Cię poznałam. - Wymruczała z zadowoleniem.

Avenue

Z pyska samca nie było widać nic o prócz uśmiechu . Wtulony w Akele myślał tylko jak im może być dobrze . Nie chciał byś z samicą dlatego że jest ważna w stadzie ,ani że jej uroda jest zaskakująco piękna . Chciał być z nią bo czuł do niej coś o wiele głębszego , niż przyjaźń . Po długich przemyśleniach wilk pocałował ją jeszcze raz delikatnie w czoło.
- Cieszę się że jesteś przy mnie - Szepnął cicho . - Ściemnia się - Wskazał na odkryte niebo . - Będziemy oglądać gwiazdy ...skarbe - Wymruczał .

Akela

Uwielbiam gwiazdy. - Mruknęła, uśmiechając się. Przypatrywała się niebu, które powoli okrywało się ciemnością. Ziewnęła, szeroko otwierając pysk.

Avenue

Wilk okrył Akele kocem i również przyglądał się niebu . Pokazywał samicy co tylko wie o nim . Wszystkie zbiory i układy nie miały przed nim tajemnicy . Nagle wskazał na spadającą gwiazdę .
- Pomyśl życzenie ! - Krzyknął patrząc na samice . Sam również pomyślał życzenie które brzmiało : ,, Chce być zawsze przy Tobie '' .

Akela

Wilczyca wtuliła się mocno w futro partnera. Przymknęła oczy i pomyślała sobie życzenie. Jakie było? Tego nie zdradzi nikomu, bo może się nie spełnić!

Avenue

- Pewnie pomyślałaś o czymś ważnym ? - Spytał ukochanej . - Nie mów mi o się nie spełni . - Pocałował ją delikatnie w czoło . Nagle jego ślepia zaczęły coraz mocniej zamykać się . Dotulił się do samicy i powoli zaczął zasypiać .

Akela

Na pewno kiedyś się spełni... - Uśmiechnęła się, po czym ziewnęła. Poczuła, że wilk opada delikatnie, jakby zasypiał. W sumie ona też była zmęczona, więc ostatni raz spojrzała w gwiazdy, po czym zamknęła ślepia, próbując zasnąć.

Avenue

Wilk śnił cały czas o Akeli , jak to może być kiedy będą razem . Rano rozpalił niewielkie ognisko i smażył na nim ryby . Niestety nie było nic dobrego do picia ,więc postanowił po zjedzeniu wracać do domu lub wypić wodę ze źródła . - Kochanie .. - Szepnął i delikatnie poruszył Akelą .

Akela

Wilczyca wciąż jeszcze spała. Miała w zwyczaju, że w takie mozolne dni nie wstawała zbyt wcześnie. Kiedy jednak poczuła na sobie dotyk samca, a do jej uszu dotarł jego kojący głos, otworzyła oczy i spojrzała wprost na niego, uśmiechając się ciepło. Przewróciła się w jego stronę, zamiatając ogonem po ziemi. - Tak, mój najdroższy? - Wymruczała do niego.

Avenue

- Heh - Zaśmiał się ciepło . - Zrobiłem śniadanie mam nadzieje że lubisz rybę , niestety nie zdążyłem polecieć po mleko - Zasmucił się trochę . - I dlatego masz wstać i ze mną zjeść - Na jego pysku pojawił się mały , ciepły uśmiech .

Akela

Wilczyca również zachichotała cicho. Słysząc jego słowa, podniosła się z trawy i otrzepała czarne futro. Spojrzała na wilka pytająco. - Prowadź do ogniska, jakoś go nie widzę.. - Powiedziała, jeszcze trochę zaspana. Łypnęła do niego błękitnymi ślepiami, które wciąż go obserwowały.

Avenue

Basior zaprowadził samice do ogniska - Siadaj - Wskazał miejsce na przeciwko niego i na drewnianą miseczkę położył jej rybkę . - Smacznego - Czekał ,aż samica zrobi pierwszy kęs , chociaż był dosyć głodny .

Akela

Wilczyca cały czas szła za samcem, a kiedy doprowadził ją do ogniska, usiadła na przeciw niego. Spojrzała na rybę i od razu wgryzła się w nią, przeżuwając kawałek mięsa. - Długo spałam? - Spytała żartobliwie, przełykając mięso. Okoliwszy cielsko ogonem, spojrzała na wilka.