Dolina St. Marino

Michael Phantomhive

I tak cię lubię ! - spojrzał na niego z uśmiechem na twarzy - Ludzie którzy ciągle zachowują się tak samo są nudni ! Cieszę się że cie poznałem. - przytulił go - O przepraszam. To z przypływu emocji. - Podrapał się po głowie

Gość

- Przypływ emocji, hm? Tylko w nich nie utoń. - burknął obrzucając go beznamiętnym spojrzeniem.
Zaczesał włosy w tył, by grzywka nie przysłaniała mu widoku.
- W takim razie, dla ciebie raczej nie będę nudny. - dodał mrużąc oczy.

Michael Phantomhive

Przepraszam. - zrobiło mu się głupio i spuścił wzrok w dół - Nie chciałem naprawdę. Jeszcze raz przepraszam - popatrzył się na niego szczenięcymi oczyma - Wybaczysz mi ?

Gość

- Za co ty mnie przepraszasz? - spojrzał na niego zdziwiony.
Nie uważał nagłego przytulenia kogoś za zły czyn. Zdążył zauważyć, że Michael jest bardzo uczuciowy.
"Słodkie", pomyślał.

Michael Phantomhive

No bo ... Wiem że nie lubisz być przytulanym i takie tam! - Spojrzał na niego swoimi wielkimi oczyskami - Dlatego cię przepraszam. Na pewno się nie gniewasz ? Jeśli nie to... - nie dokończył zdania - Emm.. Co robimy? - zrozumiał że palnął wielką głupotę i się zarumienił

Gość

- Hm... Jakieś propozycje?
"Co robimy" to pytanie, które pada zawsze, a nikt nie zna na nie odpowiedzi. Gryzł kant kołnierza myśląc, co można zrobić w miejscu jak to. Przetarł oczy i zasłonił dłonią usta, by zataić ziewnięcie.

Michael Phantomhive

Możemy popływać ! Właśnie! Niedaleko jest wodospad. - Powiedział uśmiechając się - Chyba że ty masz jeszcze jakieś propozycje ?

Gość

- Nie musimy się nigdzie ruszać, tu jest staw. - wskazał podbródkiem na wodę.
Przystał na ten pomysł, i tak nie wymyśliłby niczego lepszego. Wstał, a słysząc chrzęst zastałych kości, uśmiechnął się ironicznie.
"Dziadzieję."

Michael Phantomhive

O rzeczywiście. Jest staw. - uśmiechnął się i zerwał z ziemi - Kto ostatni ten stary zając ! - zaczął biec - Idziesz? - ściągnął po drodze koszulkę odsłaniając wszystkie blizny

Gość

/Podłogi? A w dolinie są panele, czy kafelki? xD

Pokręcił głową z rozbawieniem.
- Nie jestem stary, zająca chyba też nie przypominam! - zawołał doganiając go.
Biegnąc wręcz zerwał z siebie kamizelkę i zostawił gdzieś po drodze. Bandaż zostawił, ponieważ wolał nie wystawiać otwartej rany bezpośrednio na wodę.

Michael Phantomhive

/Ups XD Mały błąd Razz

/

zatrzymał się przed jeziorem - Pierwszy ! - ściągnął okulary i spodnie - Kocham pływać ! - wskoczył w samych bokserkach do wody

Gość

On jednak wolał zostawić swoje spodnie na miejscu. Wskoczył do wody bez wcześniejszego zatrzymywania się, tworząc w ten sposób sporą fontannę. Wynurzył się i po walce z włosami nie pozwalającymi mu otworzyć oczy, spojrzał z rozbawieniem na Mike'a.
- Oh, więc jednak jestem zającem.

Michael Phantomhive

Niestety ! - zanurkował i przepłynął pod wodą krótki dystans - Co tak pływasz w jednym miejscu ? - położył się plecami na wodzie patrząc w niebo

Gość

- Myślę. - odparł, po czym dopłynął do niego kraulem - Ciepła woda, ne? - zauważył ochlapując go wodą.
Zanurzył się po szyję i dla rozrywki zaczął robić bąbelki.

Michael Phantomhive

Fakt ciepła. - podpłynął bliżej niego i też zaczął robić bąbelki lecz po chwili wynużył się i powiedział - Czemu pływasz w spodniach ?